sobota, 9 lutego 2013

Tłumienie uczuć jest samobójstwem duszy.

To ja.

Za niedługo WALENTYNKI
Świat zaleje ogromna fala miłości.
14 lutego wiele osób zmieni swój statu z "wolna" na "w związku". 
To jest dla mnie śmieszne. Jeden dzień w roku otwierasz swoje serce dla drugiej osoby?
 Jak dla mnie to tylko kolejny zwykły dzień, kolejna kartka w kalendarzu. Nic wielkiego.
 Po za tym jak wspomniałam w pierwszym poście "nie umiemy kochać". Nie tak bezwarunkowo. 
Wiadomo, ze wiele osób się ze mną nie zgodzi. Przecież jest pełno osób zakochanych bezgranicznie. 
Nazwałabym to raczej ZAUROCZENIEM, a to spora różnica.
Ulotne uczucie. 

Sporo z nas na pewno zna takie osoby, które swoją miłość pokazują na każdym kroku. 
To żałosne i niesmaczne. 
MIŁOŚĆ NIE POWINNA BYĆ NA POKAZ!
Jak dla mnie ważniejsze jest to czy osoby się rozumieją, czy sobie ufają, a nie jaką ilość śliny potrafią dziennie ze sobą wymienić

"Bez miłości nie da się żyć.
Osobiście uważam, że tlen jest ważniejszy"
 

Jeżeli już się tak stanie, że znajdziemy kogoś takiego.
 Tą jedyną/Tego jedynego to fantastycznie. 
Jednak jesteśmy ludźmi. 
Nieważne jakby było dobrze, zawsze coś spierdolimy. 
Jesteśmy słabymi graczami. Mamy za mocnego przeciwnika. 
To los rozdaje tu karty, a stawką jest szczęście.

 (Pozwolę zacytować sobie tutaj Jakuba)
"Często wydaje nam się, że życie nie ma sensu albo jest do dupy, ale tak na prawdę to najwspanialsze co mogliśmy dostać."

Kiedy coś się zepsuje powinniśmy zacząć od nowa. 
Wrócić na start i wystartować jeszcze raz w naszym maratonie.
 Nie musimy być na podium. Ważne by godnie  ukończyć nasz bieg.

Tyle w temacie. 
Dobranoc. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz